Mittwoch, 26. September 2012

"O szacunku ... "

W Kropku pojawiło sie dzisiaj bardzo wazne pytanie dot. metod pracy z młodzieza, ktore koniecznie trzeba bedzie zadac panu Hanowi jak wroci, a mianowicie czy taki Kropek moze taka młodziez wyrzucic za drzwi jak młodziez sobie wg. Kropka zasłuzy (bo np Pani Hilda sie nie chrzani i wywala ich bez pardonu)?

Juz wyjasniam zagadnienie ...

No bo eeeej!!!! Kropek pochodzi wprawdzie z wciaz jeszcze dosc tradycyjnego kraju, od ktorego taka Holandia jest np pewnie sporo nowoczesniejsza, ale do jasnego "@*-%" !!! nie bedzie mi dzieciak bawił sie na moich lekcjach kartami do gry!!! Kropek karty wiec zauwazywszy zakonfiskował, na co dzieciak chciał je sobie odebrac i pociagnał no i karty sie podarły, UPS :))) (i jeszcze na bezczela twiedził, ze to wina Kropka). Tak to my sie bawic nie bedziemy ...

Nie ze mna takie numery, Brunner!

Młodziez do Kropka na lekcji ma sie odnosic Z SZACUNKIEM, a jesli młodziez nie jarzy, co oznacza obco brzmiace słowo "szacunek", Kropek chetnie wyjasni ;)

Przy okazji ... fajne linki DAF:

www.stepintogerman.org
http://www.deutsch-als-fremdsprache.de/
http://de.islcollective.com/

oraz od niedawna Ulubione holenderskie słowo Kropka: paraplu (parasolka:)

2 Kommentare:

  1. Antworten
    1. Powiedziałabym, ze "de"czyli mesko-zenski, ale nie jestem do konca pewna. W ogole holendrzy sa przepieknie rodzajnikowo "uposledzeni", patrz http://www.youtube.com/watch?v=OnTEsHwc0Yg&feature=related

      Do holenderskiej młodziezy nie trafia opcja "der/die/das" głownie dlatego, ze te dzieci we własnym jezyku nie wiedza czy słowo jest słowem zenskim czy meskim, bo nie musza tego wiedziec :)

      Löschen