Sonntag, 16. September 2012

Odwagi! ekhm ...


W tygodniu kolejnym nastepujacym po przyszlym bedzie SHOWTIME!

Pan Han wyjezdza i zostawia swoje dzieci na 8 godzin pod opieke Kropkowi (i generalnie Kropek cyt: "Moze z nimi robic, co zechce", tjaaa ...).

Pan Han pytal Kropka czy na pewno chce, ale Kropek zlapal bardzo typowe dla siebie: "JA nie dam rady??? WATCH ME!!!" XD

Kropek jest teraz troche jak slonik powyzej, Pan Han posiada wszakze 4 bardzo egzotyczne grupy uczniow:

Grupa pierwsza - poniedzialkowa

Marketingowcy, swietne dzieciaki, bardzo dynamiczne i komunikatywne ale strasznie trudno utrzymac ich uwage i cztery litery na miejscu siedzacym, duze roznice w poziomie jezykowym. Jest tam paru takich chlopcow typu "Nie wiem, nie umiem, nie bede robil", ale Kropek zlapal ostatnio szacun do jednego z nich. Bo dzieci mialy przygotowac dialog i jeden "chlopczyk" (wzrostu tak ze dwa metry) stwierdzil, ze on nie bedzie prezentowal dialogu z kolega, no to Pan Han, ze spoko i poszlismy dalej. I po lekcji ten dzieciak podszedl do Pana Hana i go PRZEPROSIL!!! Cool :)

Wtorek (jesli zostanie przezyty, bedzie juz praktycznie po tygodniu:)

We wtorek Kropek ma dwie grupy ludkow, ktore ucza sie na sekretarki.

Pierwsza liczy sobie szesc dziewczynek, ofiar holenderskiego systemu szkolnictwa, z olbrzymimi roznicami poziomu (od poziomu 1 do 3 a jedna dziewczynka nawet 4), druga 30 ludkow, ktore ucza sie niemieckiego 1 rok (w tym jedno chlopie) i ktore generalnie sa jakies takie zestresowane i bedzie je wpierw trzeba uswiadomic o tym, ze Kropek nie gryzie :)

Sroda - grupka "palaczy" - 3 rok :)

W sumie zadnych problemow ze zrozumieniem, bo sa tam dzieciaki jezykowo naprawde dobre, tylko sie Kropek troche skonsternil, jak jeden chlopaczek, na pytanie Pana Hana o hobby odpowiedzial (pieknie po niemiecku) - kiffen (palenie marichuany) ...

A we czwartek powtorka z poniedzialku.

Trzymajcie kciuki za slonika! :)



4 Kommentare: