Montag, 22. Oktober 2012

Jesienne jezyki - jesienna miłosc :)

Miłosc do kraju przychodzi do Kropka zawsze wraz z jezykiem i dzisiaj własnie przyszła. Kropek mianowicie zanalizowawszy sytuacje gruntownie oraz wziawszy pod uwage przebogate swe mozliwosci odzywania sie do swoich holendrow we wszystkich jezykach swiata (z tureckim włacznie;) stwierdził, ze no niestety inaczej sie niderlandzkiego nie nauczy jak tylko MOWIAC i nie ma ze boli ...

Tak wiec Kropek otoczon bedac mnostwem przewdziecznych obiektow do cwiczen poszedł najpierw nudzic Alemu, a potem Hanowi, gdy ten sie sam napatoczył :) i Kropek NARESZCIE prawdziwie "dotyka" tego narodu !!! (chociaz jakby sie trzeba było wypowiedziec w sytuacji zagrazajacej zyciu, to niderlandzki nie byłby Kropka pierwszym wyborem:))

Jezyk jest dla Kropka wejsciem w pewna tajemnice. Do dzis Kropek pamieta jak bedac w Lipsku zapoznał Pana Fiedlera - niemca uczacego na uni rosyjskiego i mowiacego KOMPLETNIE BEZ AKCENTU po polsku. Stad Kropek wie tez, ze takie cuda sa mozliwe. Pan Fiedler mianowicie zawsze chciał studiowac rosyjski i angielski, ale ze w jego czasach Wschodnie Niemcy z angielskim kiepsko stały, musiał sie uczyc polskiego. Z czasem zakochał sie w naszym jezyku i kulturze tak, ze chciał rowniez swojego syna nauczyc polskiego i do pewnego czasu to sie nawet udawało.  A ze polscy znajomi Pana Fiedlera chcieli mowic z nim po niemiecku, mały był przez jakis czas swiecie przekonany, ze polski to jest taki tajemny jezyk, ktorym mowia tylko on i tata :)

W ogole uczenie sie jezyka tam, gdzie sa PRAWDZIWI mowiacy nim ludzie to zupełnie inna bajka niz uczenie sie nawet z najlepszych materiałow, a podobnej radosci jak ta z dogadania sie nawet na najbłachszy temat nie da Kropkowi zadna heroina, echt.

Jak wiec niemiecki to dla Kropka przede wszystkim najpiekniejsze miasto swiata - Drezno, swietna niemiecka mentalnosc, ktora Kropek czai oraz przyjaciele, ktorzy tam zostali, tak holenderski oznacza dla Kropka poki co to jak usmiecha sie Ali, jak nosi sie Pan Han, to jak szybko jezdza tu rowery i kraj, w ktorym widac niebo (chociaz w Amsterdamie pewnie troche mniej;)

No to Kropek tupta na lekcje!

Tot ziens! :)

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen