Sukces:

Dzisiaj Kropek miał bardzo udaną lekcję, podczas której powtarzał z dziećmi materiał z rozdziału 2 :) Grał z nimi w gramatyczną grę i słuchał "Nur für Dich", a młode świetnie reagowały i Kropek przypuszcza, że zaczaiły przypadki i jest z nich w związku z tym bardzo dumny (mając jednocześnie nadzieję, że mu ta duma nie przejdzie jak za tydzień będzie sprawdzał ich egzaminy;)
 
Z młodymi i z Holandią bywa różnie ... Kropek jak tu przyjechał myślał, że będzie góry przenosił tymczasem doświadcza tu sukcesów wszelkiego rodzaju i rozmiaru ;) Czasem sukcesem jest odśnieżenie roweru, a czasem to, że nam go jeszcze nie ukradli. Często stanięcie w nieśmiałości swojej wobec nieoczekiwanego wyzwania lub we wk*****e wobec 4piętrowej szkoły w której nie działa ŻADNA drukarka albo po prostu pójście do dzieciaków... Samo pójście, bo dalej już jest super :) Czasem najwięcej znaczy przeniesienie własnej góry i przepędzenie własnego "domowego" demona ;)

Poza tym w tym burdlu bardzo wspierają Kropka jego nauczyciele, oboje w swój niepowtarzalny sposób! Z Hildzią jak Kropek tak po lekcji usiędzie to może gadać i gadać (raz się z tego nawet Hildzi zdarzyło zapomnieć klasy:D), Ali wspiera Kropka zaś głównie swoją ... tureckością :) W sensie Kropek do niego idzie i mówi np "Ali, bo ja bym chciała 2 godziny z Twoimi dzieciakami...", Ali "OK", Kropek: "A nie jesteś ciekaw, po co mi?", Ali: "Nie, spoko, ufam Ci, rób co chcesz!" ... Na początku Kropek się czuł taki trochę ... niezaopiekowany ;), ale z czasem nauczył się z tym żyć i teraz współpracuje mu się z Alim znakomicie! :)

Sztuka bycia przygotowanym na KAŻDY kataklizm !!!

Wczoraj Kropek dostał od Hildzi newsa, że ma młodych przygotować do pisania listu. Dostał tego newsa o 22 kiedy to radośnie z kursu językowego powróciwszy myślał sobie jak to fajnie sobie jutro przed porannymi zajęciami pośpi ... tja ;) A że pragnienie spania było w nim nadal żywe, a Kropek dla miłości do tej czynności jest w stanie wiele poświęcić, postanowił cośtam napisać, wysłać i w kimę!!! Trochę mu było wstyd jak to wysyłał i tym większe było jego zdziwienie, jak dostał dzisiaj odpowiedź, że to bardzo dobre powtórzenie dla dzieciaków! Hmm... Dwa wnioski:

1. Wierzyć w siebie - altijd!
2. Wszystkie materiały przygotowywać 10 minut przed spaniem :)

A dzisiaj się Kropek dowiedział, że dzieciaki w sumie i tak nie mają jutrzejszej lekcji, bo się nagle ktoś zorientował, że muszą powtórzyć 1. egzamin ...

Wniosek 3: