Język, granice i pozory czyli "Ahmed, martwy terrorysta" 

W języku Kropka literkami się nie szafuje. Jeśli literka w wyrazie jest to się ją wymawia i koniec! Tutaj to nie jest takie proste ... Na okoliczność wyjazdu oraz wszystkich turecko-marokańskich słów/ imion, jakie jeszcze w tym kraju usłyszy, Kropek wymyślił sobie zasadę: jeśli w słowie w środku znajduje się literka "g" lub "h" to się jej nie mówi (czyli odwrotnie niż w powyższym (genialnym zresztą) filmiku;))! Siehe też słowo ArnHem :)

To się pewnie nie zgadza w wielu przypadkach, ale póki co sprawdza się znakomicie :) Po dość długim czasie w wyniku tej zasady Kropek przestał mówić do swoich uczniów AHmed, SerHat i TuGce (ten ostatni ludek jest dziewczynką, przepiękną zresztą!). Albo np tureckie słowo ağaç (drzewo) ... W ogóle kropczane tureckie słownictwo jest tyleż imponujące co dość niekomunikatywne i składa się z takich słów jak: herbata, drzewo' "Idź sobie" oraz zawdzięczone tureckiemu laureatowi Literackiej Nagrody Nobla słowo bawełna ;) A i jeszcze Kropek umie "Dobranoc" jak się skupi, ale to bardzo skomplikowane słowo, a właściwie chyba nawet dwa słowa :D Kropek nie ustaje w pracy nad słownictwem bardziej komunikatywnym, żeby np, jak mu się kiedyś uda do Turcji pojechać, mógł wywalić do jakiegoś przystojniaka: "Chodźmy na sianko, zrobimy bzykanko";)

W ogóle ostatnio Kropek się dowiedział, że ta wielka roz...a z podziałem na dzieci bardziej ogarnięte i te mniej ogarnięte dokonuje się zawsze po drugim okresie ... to znaczy dokonała się, jak pamięta Hildzia, w zeszłym roku, a w przyszłym to cyt. "W ogóle nie wiadomo, co z nami będzie" (holenderski ład, tja!) Okazało się również, że w tej lepszej (liczącej sobie 8 osób) klasie są dzieciaki, których Kropek w życiu by nie podejrzewał o jakiś nadmierny intelekt. Dla Kropka jako nauczyciela młodych ma to konsekwencje dwojakie: z jednej strony SUPER!!! Chłopaczki siedzące w klasie S są z siebie bardzo dumni i widać jak bardzo motywuje ich fakt, że zostali wybrani do "lepszej" klasy, która otrzyma dyplom szybciej, czyli już w lecie tego roku. Jednego z chłopców, imieniem Wietze, Kropek np do przedwczoraj nigdy nie widział pracującego na lekcji, a tutaj proszę, taka przemiana !!! :) Z drugiej strony z prostej matematyki wynika, że w klasie A siedzi teraz ponad 25 uczniów ... niezmotywowanych ;) No właśnie!